Zaczyna się od jednej roślinki. Robisz zakłady sama ze sobą: ubijesz czy przeżyje? Jednak się udaje, więc kupujesz kolejną i następną. W końcu otacza Cię piękna domowa dżungla. Powstaje jednak pytanie – kiedy powiedzieć sobie dość?

Zaczyna się od jednej roślinki. Robisz zakłady sama ze sobą: ubijesz czy przeżyje? Jednak się udaje, więc kupujesz kolejną i następną. W końcu otacza Cię piękna domowa dżungla. Powstaje jednak pytanie – kiedy powiedzieć sobie dość?
Jako ogromna fanka roślin wiem, że zasługują na jak najpiękniejsze ich wyeksponowanie. W trakcie poszukiwań ciekawych rozwiązań na doniczki i osłonki, stworzyłam parę lat temu wyjątkową dekorację – sukulenty w miskach. Jak ją zrobić? Czy to dobre rozwiązanie dla roślin? O tym opowiem w tym wpisie.
Stworzenie domowej dżungli to moje małe marzenie, które skutecznie wprowadzam w życie od kilku miesięcy. Nie zawsze jednak tak było, a swoją przygodę rozpoczęłam od poszukania rośliny… dla opornych.
W końcu nadszedł ten dzień, gdy usiadłam na balkonie i powiedziałam do siebie: „Skończyłam!”. Metamorfozę balkonu uznałam dzisiaj za zakończoną i nie mogłam się doczekać, aż pokażę Wam jej efekt.
Dom to miejsce, w którym chcę odpocząć, a ogród to świątynia relaksu. Chcę chłonąć piękno roślin, napawać się zapachem trawy i rozkoszować szumem drzew. Ale co zrobić, gdy mieszkamy w bloku i do dyspozycji mamy tylko balkon?